• Kategorie
    Przemoc
    Psychoterapia
    Stres
    Emocje, lęk
    Psychoedukacja
    Zasoby
    Emocje, psychoedukacja
    Emocje, lęk, psychoedukacja
    Lęk, zaburzenia lękowe
    Zaburzenia lękowe
    Kryzys psychiczny
    Autoagresja
    Zaburzenia odżywiania
    Trauma
    Uzależnienie
  • Wyjdź z BLOGA (current)
  1. Home
  2. Blog
image not available

Samookaleczanie


Samookaleczanie jako przykład autoagresji
We wcześniejszym wpisie omawialiśmy przykłady agresji i autoagresji, dziś chcielibyśmy przybliżyć temat samookaleczania oraz kilka sposobów jak lepiej sobie z nimi radzić w przypadku kryzysu. Zapraszamy do lektury.
Wiemy już, że samookaleczanie może występować samo lub towarzyszyć innym chorobom i zaburzeniom. Zdarza się, że silnie współwystępuje z powracającymi negatywnymi myślami rezygnacyjnymi czy samobójczymi w takiej sytuacji konieczna jest natychmiastowa wizyta u lekarza specjalisty psychiatry lub psychologa czy psychoterapeuty.

Często jest jednak tak, że myśli choć trudne i nawracające nie koncentrują się wokół umierania czy pragnienia śmierci, ale wokół zrobienia sobie jakiejś innej krzywdy.

Samookaleczanie jest jednym z przykładów autoagresji, jest to najczęściej nacinanie skóry, przypalanie, uderzanie, drapanie lub rozdrapywanie ran.

Dlaczego ludzie się samookaleczają?
Wiele osób mówi, że robią sobie krzywdę po to, by poradzić sobie z dręczącymi je emocjami, trudnymi i nawracającymi myślami. Inne z kolei, które przeważnie czują się emocjonalnie otępiałe okaleczają się by poczuć cokolwiek. Są też tacy, którzy w ten sposób wyładowują złość, frustrację lub innego rodzaju emocjonalne cierpienie. Może to być także sposób na ucieczkę od przygnębienia i wstydu. Czasem chodzi również o odzyskanie poczucia kontroli, gdy wszystko inne zdaje się tej kontroli wymykać. Innym razem ktoś może się w ten sposób karać za niepowodzenia własne lub jest to sposób na wyładowanie swoich uczuć wobec innych na własnym ciele. Zdarza się również, że jest to próba uzyskania czegoś, np. opieki, uwagi.

Wśród młodzieży i osób dorosłych mogą występować grupy, subkultury nakłaniające do tego rodzaju zachowań i je podtrzymujące, nie jest to jednak zdrowy sposób na radzenie sobie z emocjami i może doprowadzić do naprawdę poważnych skutków. Jeżeli jesteśmy osobami podatnymi na wpływy powinniśmy unikać tego rodzaju kontaktów.

Samookaleczanie jako sposób radzenia sobie z emocjami ma wiele wad, w tym przede wszystkim niebezpieczeństwo wyrządzenia sobie jakiejś nieodwracalnej krzywdy. Mogą to być blizny na skórze albo inne ślady czy rany. W najgorszym wypadku samookaleczanie może być po prostu niebezpieczne dla zdrowia; zdarza się, że pociąga za sobą na prawdę poważne konsekwencje, jak na przykład wówczas, gdy ktoś niechcący natnie się mocniej, niż zamierzał.

Czy chcesz przestać się samookaleczać?
Wiele osób zmagających się z tym problemem wyraża chęć zaprzestania tego typu zachowań i znalezienia innych sposobów radzenia sobie z emocjami.

Poniżej prezentujemy przykładowe sposoby radzenia sobie z chęcią samookaleczania, w sytuacjach kryzysowych:

•      Utrudnij sobie sięgnięcie po wszystkie przedmioty, z których korzystasz, by zrobić sobie krzywdę, schowaj je tak, by zniknęły z zasięgu wzroku i rąk.

•    Opóźnianie działania
Chodzi tu o odkładanie zrobienia sobie krzywdy np. o dziesięć minut. Jeśli chcesz, możesz ustawić sobie alarm w telefonie i dopóki nie zadzwoni, nic sobie nie zrobisz. Po upływie dziesięciu minut próbujesz odczekać kolejne dziesięć i znów ustawiasz alarm. Możesz zauważyć, że po takim kilkurazowym odkładaniu silna potrzeba zrobienia sobie krzywdy słabnie na tyle, że udaje się odwrócić uwagę od czarnych myśli i zająć się czymś innym.

•   Rozpraszanie uwagi
Zrób coś, co odwróci twoją uwagę od negatywnych myśli i chęci. Najlepsze są „rozpraszacze" natury fizycznej. Idź zatem na spacer, włącz głośno muzykę i tańcz do niej, zrób kilka rundek wokół domu, albo w górę i w dół po schodach, porzucaj poduszką w ścianę albo uderzaj w materac. Zapisz swoje myśli i uczucia, wyraź je za pomocą rysunków albo innych form sztuki, porozmawiaj z kimś bliskim, zajmij się pracami domowymi, takimi jak odkurzanie czy wstawianie naczyń do zmywarki, płacz lub krzycz w poduszkę.

•   Bezpieczniejsze metody
Niektórzy ludzie mają poczucie, że aby chęć samookaleczenia zupełnie im minęła, muszą najpierw zrobić coś, co odczują fizycznie. Istnieją alternatywne sposoby osiągnięcia tego uczucia, bez robienia sobie rzeczywistej krzywdy - możesz na przykład dotykać swojej skóry kostkami lodu. Jeśli będziesz przykładać lód do skóry dłużej niż kilka sekund, zaczniesz odczuwać ból i pieczenie, co może dać ci wrażenia podobne do tych, jakich doznałbyś, stosując inne, bardziej szkodliwe metody. Możesz również założyć gumkę recepturkę na nadgarstek i strzelać nią w ręką. Dużym plusem tych rozwiązań jest fakt, że nie zranią twojej skóry i nie zostawią blizn.

•   Lepiej zapobiegać niż leczyć
Czasami osoby w silnych stanach emocjonalnych lub mające zaburzenia psychiczne zachowują się w ryzykowny sposób. Są to inne sposoby autoagresji takie jak impulsywne stosowanie używek, ryzykowna jazda, czy seks, zadawanie się z ludźmi, którzy mają zły wpływ, chodzenie w niebezpieczne miejsca. Czasem zdarzają się takie stany przygnębienia, w którym po prostu nie obchodzi nas, co się stanie. Tego rodzaju ryzykowne zachowania mogą mieć poważne konsekwencje i osoby, które uległy ich pokusie, zazwyczaj później tego żałują. Jeśli więc czujesz chęć zrobienia czegoś ryzykownego, zatrzymaj się i zadaj sobie pytanie, czy chciałbyś to zrobić także wtedy, gdybyś czuł się lepiej. Zapytaj sam siebie, co by ci poradziła spokojniejsza, szczęśliwsza wersja ciebie. A gdyby twój przyjaciel zwierzył ci się z takich skłonności do wchodzenia w ryzykowne sytuacje, co byś mu powiedział? Jak spróbowałbyś mu pomóc?
 
Oddziaływanie w przypadku samookaleczenia
Pamiętaj, że te metody nie rozwiązują problemu, to tylko alternatywne sposoby radzenia sobie w nagłej kryzysowej sytuacji.

Każdy przykład samookaleczania powinniśmy rozpatrywać osobno, gdyż najczęściej stoi za nim więcej niż jedna przyczyna. Tym zajmuje się psychoterapia, pomaga przeanalizować całość funkcjonowania, znaleźć przyczyny robienia sobie krzywdy i nauczyć nowych sposobów radzenia sobie.

Pamiętaj, że „zabranianie komuś samookaleczania” nie dając nic w zamian (poprzez prośby, groźby lub szantaż) nie sprawdzi się na dłuższą metę. Wtedy być może dana osoba nie będzie tego robić, bo będzie się bała reakcji bliskich, miała wyrzuty sumienia, że ich rani. Jest to jednak dodatkowa presja, bo ta osoba nadal nie wie jak sobie radzić z emocjami a dodatkowo odczuwa te wszystkie przykre uczucia związane z byciem ciężarem dla innych. 
Takie działanie nie rozwiązuje problemu i nie będzie działało na dłuższą metę. Osoba, która ma problem z samookaleczaniem musi chcieć przestać robić to dla samej siebie, jest to proces stopniowy, oduczamy się niezdrowego sposobu radzenia sobie zastępując go nowym, sposobem samoregulacji.

#KryzysPsychologiczny, #Samookaleczanie, #Psychoterapia, #Samoregulacja, #Autoagresja, #Emocje

Opracowała: mgr Klaudia Radecka
•   
Reynolds S., Parkinson M. (2018). Czy mam depresję i co mogę na to poradzić? Poradnik dla nastolatków. Wyd. Rebis

Kategorie

  • Przemoc 7
  • Psychoterapia 6
  • Stres 3
  • Emocje, lęk 2
  • Psychoedukacja 6
  • Zasoby 3
  • Emocje, psychoedukacja 1
  • Emocje, lęk, psychoedukacja 1
  • Lęk, zaburzenia lękowe 2
  • Zaburzenia lękowe 3

Zajrzyj do nas

  • Facebook