W jaki sposób pomaga Somatic Experiencing? Somatic Experiencing ma na celu pomóc klientom „ruszyć z miejsca”, w którym mogli „utknąć” w
efekcie braku fizycznego odreagowania traumatycznego wydarzenia.
Jak już wiemy, samo wydarzenie (niezależnie jak jest trudne),
nie powoduje traumy, powoduje ją przytłaczająca reakcja układu nerwowego na
zagrożenie życia. Terapeuta pomaga osobie straumatyzowanej odzyskać dostęp do
tego, jak jej ciało
zapamiętało to zdarzenie (czyli jak zapisał je układ nerwowy), nie
do odtworzenia chronologicznie historii. Dzięki temu można pracować nawet z
bardzo wczesnymi traumami, których
się nie pamięta lub są wyparte z pamięci operacyjnej mózgu.
Proces terapeutyczny pozwala na powolne rozładowanie energii
zamkniętej w ciele. Zwykle przypomina to małe cykle, podczas
których dochodzi do aktywacji układu nerwowego i rozładowania napięcia. Dzieje
się to poprzez proces obserwacji wewnętrznych odczuć, towarzyszących im emocji,
obrazów. Zwykle terapeuta towarzyszy klientowi w tej obserwacji dając mu uwagę,
odzwierciedlając i czuwając, aby nie nastąpiło ponowne przytłoczenie bodźcami.
Jest to delikatny, rytmiczny proces, który pozwala zwiększyć
pojemność układu nerwowego, zostać w tu i teraz.
Celem procesu nie jest
wymazanie traumatycznego wydarzenia z naszej historii życia, czy zmiana naszych
myśli i przekonań na ten temat. Chodzi o odkrycie odczuć będących pod
emocjami i naszych nawykowych wzorców zachowań w obliczu tych emocji.
Felt sense jako filar somatic experiencing Na poziomie biologicznym organizmu nie bierzemy pod uwagę
myślenia ani koncepcji lecz instynktowną reakcję na wszystko, co się pojawia.
Dlatego tak ważna jest umiejętność dostrojenia się, dostrojenia tego co na
zewnątrz z tym co wewnątrz nas.
Traumy nie atakujemy, lecz podchodzimy do niej powoli. Pomaga
w tym felt sense czyli obserwacja reakcji z ciała.
Dzięki felt sense doświadczamy pełni reakcji z ciała, jest to
doświadczenie fizyczne, które trudno zdefiniować słowami. Łączy ogrom
rozproszonych danych i nadaje im znaczenie, np. gdy oglądamy obraz tak naprawdę
patrzymy na niezliczoną ilość pikseli, słuchając muzyki nie skupiamy się na
poszczególnych nutach lecz na odbieraniu pełni dźwięku.
Zmysły dostarczają tylko części informacji budujących zręby
felt sense, inne dane pochodzą z wewnętrznej świadomości
ciała. Organizm, aby wyrazić czego doświadcza używa tego, co już zna
- gdybyśmy nigdy nie dotknęli czegoś puszystego nie wiedzielibyśmy co oznacza
słowo „puszysty” a więc nie użylibyśmy tego słowa do opisania wrażenia. Poza
nazwami cech przedmiotów używamy do opisu wrażeń również obrazów, które
odczytujemy jako wspomnienie.
Większość z nas ma mało doświadczenia w kierowaniu się
świadomością felt sense.
Dodatkowo częścią dynamiki traumy jest to, że odcina
nas ona od naszego wewnętrznego doświadczenia (felt sense) po to,
aby chronić organizm przed przytłaczającymi, zbyt trudnymi wrażeniami i
emocjami. Trauma powoduje utratę
kontaktu z ciałem
i jego doznaniami, wpływa na odcięcie zmysłów od emocji. Wówczas
możemy przeżywać np. jakby głowa była oddzielona od ciała, mieć poczucie
izolacji, życia w odrętwieniu i mgle umysłowej albo w nadmiernym
pobudzeniu, reaktywności i chaosie.
Dzięki wykorzystaniu felt sense w terapii, mimo, że zachodzi
w wyobraźni, przeżycia są pod każdym względem realne - mentalnie,
fizjologicznie i duchowo. Felt sense to narzędzie używane do kontaktu z
potężnymi siłami uwięzionymi w objawach traumy i powolnego mobilizowania tych
sił.
Inne filary Somatic Experiencing Oprócz
felt sense pacjenci w ramach terapii rozwijają też odporność
psychiczną (rezyliencję) oraz umiejętność pomieszczania (kontenerowania)
pojawiającej się w ciele
energii. Cały ten proces przywraca odczuwanie radości i przyjemności związanej
z byciem w ruchu, w przepływie, w rytmiczności życia. Celem jest również przywracanie
wewnętrznej stabilności.
Przerwanie błędnego koła traumy i przywrócenie przepływu
energii biologicznej odbywa się w procesie zwanym przez Levine'a transformacją
i renegocjacją.
I właśnie elementem renegocjacji traumy jest wzrastająca
rezyliencja pacjenta. Oznacza ona umiejętność elastycznego dostosowywania się
do zmian, wzrastającą ciekawość siebie i innych, kreatywność
i zdolności adaptacyjne. Rezyliencja, czyli sprężystość pozwala nam być
jak drzewo, które poddaje się podmuchom wiatru zamiast się złamać.
W procesie wychodzenia z traumy ważne jest także przywrócenie
zdrowej agresywności - zdolności do bycia pełnym wigoru i energii przy użyciu
instynktów i siły. Uzdrawiające jest to, że sami możemy wybierać
kierunek używania energii jaką mamy. Jak już uzyskamy możliwość do poradzenia
sobie z zagrożeniem oraz nabędziemy zdolność do ustalenia swojej pozycji
względem okoliczności i środowiska renegocjacja traumy zostanie zakończona.
Aby poradzić sobie z traumą często niezbędna jest
psychoterapia, która pomoże między innymi odblokować doświadczenia urazowe tak,
aby układ nerwowy mógł je przetworzyć na nowo.